Nie wiem od czego zacząć...
Może od tego że był taki ktoś, o nazwisku Tusk Donald. Co o nim myślę, nie muszę pisać... Raczej wszyscy wiedzą. No i był dzień kiedy zmarła jego Matka. Ta co go urodziła. W komentarzu w jakimś "Dzienniku" napisałem : " Panie Premierze, wyrazy współczucia dla Pana i rodziny z powodu śmierci Pańskiej Mamy. Wieczny odpoczynek racz jej dać Panie... "
A co bym napisał do Matki co straciła syna ???
"Kur.. , szkoda że się nie męczył jak zdychał " ? ...
A może naszczał bym na znicze zapalone w jego intencji ?
Andrzej Duda (pomijam funkcję jaką pełni) ma żyjących rodziców. Czytali oni już od rana życzenia śmierci dla swojego syna. Czytali listy pełne ubolewania że ich syn nie zdechł w męczarniach, czytali słowa nadziei że szybko zdechnie...
To teraz kilka słów dla KODowców , kilka słów z serca mojego płynące:
Macie dzieci, synów, córki ? Macie wnuki ?
To ja im życzę...
... by żyli przynajmniej 100 lat w szczęściu i zdrowiu...
A wam życzę by WASZE CÓRKI i SYNOWIE czy WNUKI nigdy w te 100 lat życia w szczęściu i zdrowiu, nie byli do was podobni ani sekundy !
BY NA WASZE GROBY CHODZILI ZAPALAĆ ŚWIECZKI A NIE ZAŁATWIAĆ POTRZEBY FIZJOLOGICZNE...
Grzegorz Jarzębski.
Mam facebooka. Znaleźć mnie można a nawet zaprzyjaznić * tu :
https://www.facebook.com/grzegorz.jastrzebski.7739